Biwakowanie z kawą

Biwakowanie z kawą

Jeśli podczas pieszych lub rowerowych wędrówek będziecie nocować na polach namiotowych, to do sakwy lub plecaka koniecznie spakujcie praskę francuską i kawę. To urządzenie pozwoli przygotować tyle naparu, że wystarczy dla każdego. Biwakowanie równa się kawkowanie!

Współcześnie, dzięki wielu nowoczesnym akcesoriom, biwakowanie jest dużo prostsze niż kiedyś. Podgrzanie wody to już żadne wyzwanie – nie trzeba rozpalać ogniska ani używać menażek. Każdy bywalec pól namiotowych ma swoje sposoby na przygotowywanie posiłków pod chmurką. Jeśli mamy już gorącą wodę, to możliwości są niemal nieograniczone, więc i kawę możemy zaparzyć w parę chwil. A najlepiej przygotować ją o świcie, gdy trawa pokryta jest jeszcze poranną rosą. Wystarczy wtedy chwilę poczekać, aż zwabieni jej aromatem kawosze szybko zaczną wychodzić ze śpiworów.

Fotolia_86647466_Subscription_Monthly_M

Do parzenia kawy na polach namiotowych najlepiej nadaje się zaparzacz typu French Press, czyli praska francuska. Dzięki niej możemy przygotować małą czarną nie tylko dla siebie, ale i poczęstować innych przy stole. Poza tym, jeśli mamy model wykonany ze stali, urządzenie jest również odporne na uszkodzenia. Przygotowanie kawy trwa krótko: kawę zalewamy gorącą wodą i po prostu dociskamy, oddzielając napar od fusów. Zaparzacz działa na zasadzie tłoka i do jego obsługi wcale nie potrzebujemy ani specjalnych warunków, ani siły. Możecie się przekonać na naszym wideoblogu.

Nasza rada
Do przygotowania naparu w prasce francuskiej warto wybrać wysokiej jakości kawę WOSEBA Arabica. Średnio palona mieszanka o łagodnym, słodkawym i lekko orzechowym smaku dobrze sprawdzi się w tej metodzie parzenia i będzie doskonale smakowała zarówno jako mała czarna, jak i kawa z mleczkiem 🙂
praska

Tak przygotowany, aromatyczny napar na pewno ułatwi Wam wspólne planowanie wypraw. Gdy pochylicie się nad mapą, być może doda Wam również odwagi, by podążać najtrudniejszymi trasami. Jeśli będziecie podróżować po południowej Polsce rowerami, możecie zmierzyć się z podjazdem na Przełęcz Karkonoską. Biorąc pod uwagę różnicę nachyleń, która od podjazdu z Podgórzyna (347 m n.p.m.) na przełęcz wynosi 891 m (na długości 12,44 km), jest to najtrudniejszy asfaltowy podjazd w Polsce. Podróżującym pieszo polecamy z kolei jedną z największych osobliwości okolic Jeleniej Góry. W Czarnym Kotle Jagniątkowskim znajduje się trzymetrowy wędrujący kamień. Tempo jego przemieszczania jest nam niestety nieznane… Nie ma jednak wątpliwości, że spokojnie możecie postawić na nim kubek kawy i chwilę odpocząć!

nr22_3_glowne3

Kawa wir mleka
Ołówek